Angel Di Maria rozłożył na łopatki mistrzów świata

Argentyna pokonała Niemcy 4:2 (2:0) w towarzyskim meczu piłkarskich reprezentacji, który w środowy wieczór rozegrano w Duesseldorfie. Bohaterem spotkania był pomocnik gości Angel Di Maria, który zdobył jednego gola i asystował przy trzech pozostałych.

13 lipca bramka Mario Goetze zdobyta w dogrywce finałowego spotkania zapewniła naszym zachodnim sąsiadom triumf w brazylijskim mundialu. Niecałe dwa miesiące później Albicelestes otrzymali szansę rewanżu i w stu procentach ją wykorzystali. Był to jednocześnie bardzo udany debiut nowego trenera reprezentacji Gerardo Martino, który zastąpił Alejandro Sabellę.

Do zwycięstwa poprowadził ich Angel Di Maria, który pokazał, jak wiele na jego odejściu może stracić Real Madryt i ile może zyskać Manchester United, który zapłacił za niego w sierpniu 60 milionów funtów. 26-letni pomocnik udowodnił również, że gra reprezentacji Argentyny nie musi cierpieć, gdy kontuzjowany jest Lionel Messi.

Jako pierwszy Manuela Neuera pokonał w 20. minucie Sergio Aguero, który strzałem z woleja z trzech metrów zamienił na gola genialne podanie kolegi. Di Maria w tej akcji zewnętrzną częścią stopy idealnie zagrał piłkę nad obrońcami gospodarzy.

W 40. minucie ponownie idealnie wypatrzył on partnera z zespołu. Gracz Manchesteru United znalazł wolne miejsce na prawym skrzydle, po czym dośrodkował na dziesiąty metr. Tam nadbiegał Erik Lamela, który idealnie dołożył nogę i piłka wpadła pod poprzeczkę bramki ponownie bezradnego Neuera.

Na drugą połowę Joachim Loew wprowadził na boisko w jego miejsce Romana Weidenfellera, a golkiper Borussii Dortmund już w ciągu pięciu minut dwukrotnie wyciągał piłkę z siatki. Najpierw Federico Fernandez strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie Di Marii z rzutu rożnego, a w 50. minucie bohater spotkania sam trafił do bramki Niemców po wymianie podań z Pablo Zabaletą i wykorzystaniu sytuacji sam na sam z Weidenfellerem.

Przy wyniku 0:4 na stadionie słychać były głośne gwizdy rozczarowanych kibiców. Kamery pokazywały jednocześnie smutne miny Philippa Lahma, Pera Mertesackera i Miroslava Klose, których przed rozpoczęciem spotkania oficjalnie pożegnano i podziękowano im za lata gry w reprezentacji Niemiec.

Końcowy wynik poprawili gospodarzom Andre Schuerrle i Federico Fernandez, który skierował piłkę do własnej bramki po strzale Mario Goetze.

 

Niemcy - Argentyna 2:4 (0:2)

Bramki: Andre Schuerrle (52), Federico Fernandez (78 - sam.) - Sergio Aguero (20), Erik Lamela (40), Federico Fernandez (48), Angel Di Maria (50)

 

Eurosport