Krzynówek może odejść!

Nareszcie! Po wielu miesiącach siedzenia na ławie w VFL Wolfsburg, Jacek Krzynówek otrzymał pozwolenie na odejście z klubu. Trener Felix Magath zgodził się bowiem negocjować z kontrahentem, który złoży dobrą ofertę zakupu reprezentanta Polski - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

 

Informację potwierdza agent Krzynówka, Adam Mandziara, potwierdza ją również trener Legii - drużyny najbardziej zainteresowanej usługami skrzydłowego.

 

"Z Jackiem jesteśmy cały czas w kontakcie, ale nie podam żadnej konkretnej informacji. Gdyby przyszedł, byłoby to dla nas ogromne wzmocnienie" - nie ukrywa Jan Urban.

 

Euforię studzi nieco fakt, że z przyjściem Krzynówka wiąże się konieczność wydania ogromnych jak na polską ligę pieniędzy. I tutaj zaczynają się kłopoty, gdyż pomiędzy klubem, a piłkarzem nie ma w tej kwestii porozumienia.

 

Przed miesiącem Legia przedstawiła Krzynówkowi ofertę kontraktową opiewającą na 400 tysięcy euro rocznie. Propozycja została przyjęta, ale później okazało się, że warszawian nie stać na taki kontrakt. Dyrektor sportowy Legii, Mirosław Trzeciak zadzwonił więc do piłkarza i zaproponował nową... niższą o 20 procent umowę. To oczywiście nie ucieszyło reprezentanta Polski.

 

Jak zapewnia Adam Mandziara, jego klient nie musi na siłę wracać do Polski. Ma wciąż aktualne oferty z Arminii Bielefeld, Borusiii Moenchengladbach i trzech innych zespołów. One finansowe żądania Krzynówka spełnią z przjemnością.

 

źródło informacji: INTERIA.PL/Przegląd Sportowy