Matuszczyk: jesteśmy małą Borussią

Mała Borussia, można powiedzieć o FC Koeln. W zespole lidera 2. Bundesligi gra trójka Polaków. Adam Matuszczyk, Kacper Przybyłko i Sławomir Peszko. "Fakt" porozmawiał z tym pierwszym.

 

Jesteście na dobrej drodze, by awansować do Bundesligi.

 

Dobrze wystartowaliśmy i trzymamy poziom do dzisiaj. Zupełnie na odwrót, niż w ubiegłych rozgrywkach, gdy czołówka nam szybko uciekła. Mamy dobrą drużynę, na miarę awansu. Dołączyło do nas kilku, naprawdę solidnych piłkarzy. Przede wszystkim znany napastnik Patrick Helmes. On pochodzi z Kolonii, grał już w niej wcześniej, ostatnio był w Bayerze Leverkusen i Wolfsburgu. Również z Kolonii pochodzi Marcel Risse, w tym sezonie zdobył już osiem goli. Niedawno grał w Bundeslidze w Mainz. Kibice cieszą się, że ludzie z Kolonii wrócili, by pomóc w awansie. Na każdym meczu u nas jest komplet – 45 tysięcy kibiców.

 

Polska trójka pomaga, ale głównie wchodząc z ławki rezerwowych.

 

Na początku sezonu zagrałem kilka meczów w podstawowym składzie. Później trener zmienił taktykę, wypadłem ze składu i teraz jak pozostali koledzy z Polski jestem wchodzący. Ale skoro drużyna gra dobrze, jest liderem to jako tako trzeba to zaakceptować. W Pucharze Niemiec grałem w podstawowym składzie. Z Hamburgiem strzeliłem gola, pokazałem się z dobrej strony. Trener Peter Stoeger podkreśla w mediach, że jestem potrzebny zespołowi. Wiadomo, człowiek wkurza się czasami, że nie gra… Najbardziej denerwuje się chyba Kacper, bo on właściwie nie dostaje szansy. Ja i Sławek Peszko spokojniej podchodzimy do sprawy. Powiem odważnie, że awans do Bundesligi pomógłby mi we wskoczeniu do pierwszego składu. Tam będzie większa potrzeba defensywnego pomocnika, niż w 2. Bundeslidze, w której często gramy dwoma napastnikami. Bardzo ofensywnie.

 

Walka w 2. Bundeslidze idzie na całego. Jej ofiarą padł ostatnio Sławomir Peszko, któremu mocno podbito oko.

 

Tak, dostał z głowy, ale już prawie nie ma śladu.

 

Kibice Kolonii raczej nie wybaczą wam, jeśli nie awansujecie.

 

Na pewno nie. A my nie chcemy sprawdzać, jaka byłaby ich reakcja na brak awansu (śmiech). Poważnie mówiąc to byłaby katastrofa. Ale mamy osiem punktów przewagi nad trzecim zespołem i musimy pilnować, by ten dystans się nie zmienił.

 

Kontrakt z Kolonią masz do 2015 roku i pewnie nie zamierzasz odchodzić?

 

Absolutnie. Mam nawet opcję przedłużenia o kolejny rok, jeżeli zagram piętnaście meczów w sezonie. Sławek Peszko też pewnie chętnie zostanie, jeśli awansujemy, mimo, że jest wypożyczony do nas z Parmy.

 

Na dziś jesteś byłym reprezentantem Polski.

 

Tak, ale liczę, że jeszcze do kadry wrócę. Może, jeśli awansujemy do Bundesligi i zacznę w niej grać to trener zwróci na mnie uwagę? Mam taką nadzieję.


fakt.pl