Loew nie wyobraża sobie reprezentacji bez Klosego
Gdy reprezentacja Niemiec będzie walczyła w Brazylii o mistrzostwo świata, Miroslav Klose będzie miał 36 lat. Mimo zaawansowanego wieku jego pozycja w drużynie jest niepodważalna. Z udziału w mundialu urodzonego w Opolu napastnika może powstrzymać chyba tylko kontuzja lub dramatyczny spadek formy.
W piątkowym meczu z Austrią po Klose nie było widać zaawansowanego wieku. No może tylko wówczas, gdy po strzelonym golu zrezygnował z charakterystycznego dla siebie salta. Zdobyta przeciwko Austriakom bramka pozwoliła napastnikowi Lazio zrównać się z legendarnym Gerdem Muellerem w liczbie trafień dla reprezentacji Niemiec (obaj mają po 68).
- Wiecie, ile mam lat. Od ostatniego salta minęło już trochę czasu. Wolę celebrować trafienia inaczej - powiedział Klose po swoim 129. występie w kadrze. - To trafienie bardzo wiele dla mnie znaczy, ale nie chcę stawiać się na tym samym poziomie, co Gerd - dodał.
Wiara Joachima Loewa w umiejętności Klosego jest tak wielka, że nawet będący w życiowej formie Mario Gomez często zajmował miejsce tylko na ławce rezerwowych, a król strzelców Bundesligi Stefan Kiessling niemal w ogóle nie mógł liczyć na występy. Strzelec 25 goli w ubiegłym sezonie dla Bayeru Leverkusen był tym faktem tak rozżalony, że zrezygnował z występów w kadrze dopóki jej trenerem będzie Loew.
- W takiej formie Miro jest niesamowicie ważny dla drużyny - przyznał Loew po meczu z Austrią. - Sekretem jego dyspozycji jest ogromny profesjonalizm i głowa. Jego wielką siłą jest determinacja, by trzymać formę i nie schodzić poniżej tego poziomu.
Mistrzostwa świata w Brazylii będą już czwartym mundialem Klosego, który debiutował w reprezentacji w 2001 roku. Miro, który w ubiegłym sezonie Serie A strzelił dla Lazio pięć goli w meczu z Bologną, ma już na swoim koncie 14 trafień w mistrzostwach i do rekordu Ronaldo brakuje mu już tylko jednego.
- Jeżeli zdoła utrzymać formę fizyczną i uniknie kontuzji, pozostanie piłkarzem strzelającym mnóstwo goli - zaznaczył Loew.
Eurosport
